KORYO w Chorwacji, ale nie na wakacjach
Chorwacja kojarzy nam się raczej z okresem letniej kanikuły - od kilkunastu lat cudowne zatoczki nad Adriatykiem i turkusowa woda pomagają nabrać sił po ciężkim roku pracy i nauki wielu naszym rodakom. Ale zawodnicy UKS KORYO do Chorwacji(15-16 listopad) nie pojechali, by słodko leniuchować - ich celem był mistrzowski turniej klasy G-1 CROATIA OPEN. Do Zagrzebia, stolicy pięknej Chorwacji, zjechało z całego świata ponad 1200 taekwondzistów - wśród nich sportowcy spod Lubogoszcza. Trener mszańskiego klubu Zbigniew Karpierz znany jest z tego, że nigdy nie dość mu sukcesów - jeśli podopieczni przywiozą z zawodów 5 złotych medali, to raodść jest i owszem, ale przecież mogło ich być 6, a może i 7?
Poproszony o podsumowanie wyprawy na Bałkany mówi, że źle nie było, ale niedosyt pozostał. Zawodnicy UKS KORYO wrócili do domu bez złotego medalu - srebro zawisło na szyi Mateusza Szczęsnowskiego. To naprawdę znakomity wynik! Ulec w finale przeciwnikowi z Francji to żadna ujma. Patrycja Kornaś musiała uznać wyższość rywalki z Serbii, a Iza Majerczyk w dodatkowej rundzie "złotym punktem" przegrała z Niemką. Kacper Piaskowy po zwycięstwie w I rundzie nad Słowakiem, w kolejnym pojedynku nie sprostał Niemcowi. A my z występów naszych sportowców jesteśmy dumni i życzymy całej ekipie sukcesów na krajowych i międzynarodowych zawodach.
Red.
|